gru 15 2003

JUŻ PO.....ŁEEEEEEEEEEEEEEE...JA CHCĘ...


Komentarze: 2

już po koncercie. Dwa miechy wyczekiwania…warto było…cały ten stres nagromadzony miał wreszcie szansę się ulotnić…szalałam, oj szalałam…hie hie…Pawełek dziwił się, skąd tyle siły w mym malutkim ciele, skąd ta odwaga rzucania się na Wielkich Ludzi…jestem silna duchem odparłam i dalej robiłam pogową rozróbę, hi hi hi…dziękuję Pawełku, że byłeś ze mną…dzięki tobie na oczy zobaczyłam Kazika…no i za te rozmowy…pewnie i tak tego nie przeczytasz, bo nie masz adresiku, ale to nic!!! DZIĘKUJĘ…. J…Taluś, żałuj, żałuj że cię nie było!!!!!! Szymon był, hi hi hi…najlepszy koncert w tym roku…dał wiarę w ludzi i optymizm na cały rok…gdy tak stałam na widowni, chciało mi się krzyczeć: JAK MOŻNA MÓWIĆ, ŻE ROCK JEST MATRWY??!?!?!....rock żyje w nas, bracia…żyjmy, kochajmy się i wierzmy…w ludzi, dobro, miłość, poezję, nieśmiertelność…BĄDŹMY SOBĄ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

hippiestokrota : :
Clostri
29 grudnia 2003, 21:35
Kazik jest wielki...też byłam....a rock nigdy nie umrze
24 grudnia 2003, 21:33
ojj MISKA musiało sie dziac..napewno twoje klimaciki..twoi znajomi...az ciz azdroszcze..hihi malo mnei pociaga taka muza..ale z toba twoimi znajomymi mysle bawiła bym sei rowniez swietnia jak ty;]dobrze było by zeby ludzie zaczeli wierzyc w siebie..w miłosc..sami ja rowniez dawali..dobroc..tez niknie w naszym zyciu:[dlaczeog tak sie dzieje nie mam pojecia..we mnie jest zycie,dobroc.miłosc i ofaruje ja innym całym serduszkim...pozdro

Dodaj komentarz